Iwona Wieczorek - Prawda była tak blisko... Gdańska Policja ją spaliła.
Chciałem i nadal chcę pisać o tej sprawie książkę, ale co i raz bardziej mam do niej wstręt, do książki oczywiście.
- Bo co mam napisać?
O zgniliźnie w moim mieście i...
rozwiń
Chciałem i nadal chcę pisać o tej sprawie książkę, ale co i raz bardziej mam do niej wstręt, do książki oczywiście.
- Bo co mam napisać?
O zgniliźnie w moim mieście i kraju? O lokalnej mafii, by mnie zabili ? - czy o błędnych śladach, zaniechanych czynnościach czy o czym?
Jak mam oskarżyć winnych, gdy nie mam dowodów?! a jeśli jednak się mylę to czym im to zrekompensuję?
Przecież nie dam ręki, że mam rację, ale swoją drogą mam przecież aż tak silne domniemanie... Za domniemanie nikt przecież nikogo nie skazuje w w wolnym kraju! - Bardzo dobrze.
Co mam zatem napisać? - że chuć pana w średnim wieku za tym stoi? , że autem ją wywieziono półciężarowym a później osobowym na o Kaszuby? Jakie ja mam dowody?
Żadne.
Jedno co mogę napisać to to, że - cd na https://www.salon24.pl/u/salamon/1095422,iwona-wieczorek-prawda-byla-tak-blisko-gdanska-policja-ja-spalila
zobacz wątek
4 lata temu
Dariusz_Salamon_pl