Masakra. Za każdą sztukę odzieży a nie tylko okrycie wierzchnie żądają 5 zł. W sumie u jeden osoby szatnia może wynieść tyle co wstęp. Lokal aly ciasny i śmierdzący, miejsc siedzących brak, ludzie tańczą sobie na plecach, do parkietu można się przykleić. Czy prędzej wszystkie wyszłyśmy. Razem z nami wyszło kilkanaście osób, które z nami wchodziły. Nie polecam!!!!!!