Klub naciągający
Byłam na wspaniałaym koncercie Izy.Ona jest taka sama jak przed laty.Niepotrzebnie zgodziła się na występ w klubie Wersalka w Sopocie.Koncert miał zacząć się o 18-tej,czekaliśmy do 19,30.W trakcie...
rozwiń
Byłam na wspaniałaym koncercie Izy.Ona jest taka sama jak przed laty.Niepotrzebnie zgodziła się na występ w klubie Wersalka w Sopocie.Koncert miał zacząć się o 18-tej,czekaliśmy do 19,30.W trakcie występów ciągle ktoś przechadzał się przed moimi oczami,część widzów drinkowała,facet który siedział trochę wyżej na jakimś balkoniku ciągle palił papierosy.Opóżniając występ szef klubu zarobił nie żle prowadząc bufet z alkoholem.Do tego jeszcze zaprosił więcej osób niż było miejsc.Chcąc nie chccąc trzeba iśc do baru!Szkoda mi było Pani Izy.
zobacz wątek
15 lat temu
~Rozczarowana