Porażka! Nie dość, że regularnie raz w miesiącu jest dzień kiedy nie ma Internetu to jego szybkość na pewno nie jest taka jak w umowie. Awarię usuwają 1,5 tygodnia nie zwracając uwagi, że ludzie pracują/uczą się zdalnie. Obiecują tylko kolejne dni na uruchomienie i przesuwają o kolejne.