Re: Jak będąc zdrowym zdobyć grupę inwalidzką?
~km przez takich jak m.in. Ty rośnie tylko w Polsce bezrobocie ;((. Z Zaniżasz tylko stawki jakie obowiązują w sezonie (proponowana przez Ciebie praca dot. raczej tylko sezonu letniego, ewentualnie...
rozwiń
~km przez takich jak m.in. Ty rośnie tylko w Polsce bezrobocie ;((. Z Zaniżasz tylko stawki jakie obowiązują w sezonie (proponowana przez Ciebie praca dot. raczej tylko sezonu letniego, ewentualnie okresu od poł. IV do początku X). Nie oferujesz nic w zamian (np. chociaż częściowe pokrycie kosztów dojazdu do bazy / m-ca postoju riksz lub wyżywienie) = nie jesteś ciekawym i godnym polecenia pracodawcą gwarantującym stałą pracę i godne warunki. Nikt późną jesienią, a już zwłaszcza zimą nie zechce jeździć rikszą i jeszcze za to płacić chyba, że masz liczne grono znajomych, którzy mają dużo wolnego czasu. Jest to więc praca dodatkowa, dorywcza z której nie sposób się utrzymać (wiem, bo jeszcze jako student sam krótko jeździłem "na czarno" rikszą w Gdańsku po Głównym Mieście). Ale nie przejmuj się: i tak jesteś lepszy od tego właściciela punktu z rikszami, który nie dał mi żadnej umowy ani ubezpieczenia NNW (w razie wypadku drogowego), o OC nie wspominając. Podstawą do pracy u niego była śmieszna umowa o wynajem rikszy i haracz dzienny w postaci 50 PLN nawet gdy nie miałeś klientów / kursów lub miałeś np. jednego w ciągu dnia na krótki kurs tj. 15 PLN. Wystrzegać się też było SM Gdańsk nieraz jeżdżąc pod zakaz lub zastawiając chodnik (wtedy Szef wyciągał jakieś pisemko od ZDiZ i wszczynał awanturę). Odpuszczał tylko w przyp. ulewy czy gradu (to lato było wyjątkowe pod tym względem). Sytuację finansową na krótką metę ratowały zamówione u właściciela kursy przez cudzoziemców. Zawsze też było narzekanie jaki to leń jesteś, bo za mało kursów, nie potrafisz sprzedać usługi 'zwiedzania' lub jeździsz zbyt niebezpiecznie. Aha i jeśli Ci się pojazd zepsuł, to sam musiałeś go naprawić płacąc z własnej kieszeni. Wytrzymałem aż półtora m-ca. Na szczęście od dobrych paru lat 'firma' tego Pana nie istnieje...
zobacz wątek