Widok
Jak działa bielizna termoaktywna?
Opinie do artykułu: Jak działa bielizna termoaktywna?.
Bielizna termoaktywna produkowana ze specjalnych materiałów syntetycznych, które posiadają zdolność sprawnego odprowadzania potu i pary wodnej ze skóry pozostawiając ją suchą, nawet przy intensywnym wysiłku fizycznym. Dzięki temu, że bielizna ta szybciej odparowuje wilgoć niż ją absorbuje, sama pozostaje sucha i zarazem zapewnia suchość samej skóry, dzięki czemu przy skórze utrzymywana jest cienka warstwa ogrzanego przez ciało powietrza, co daje łącznie wrażenie komfortu cieplnego. Różnice ...
Bielizna termoaktywna produkowana ze specjalnych materiałów syntetycznych, które posiadają zdolność sprawnego odprowadzania potu i pary wodnej ze skóry pozostawiając ją suchą, nawet przy intensywnym wysiłku fizycznym. Dzięki temu, że bielizna ta szybciej odparowuje wilgoć niż ją absorbuje, sama pozostaje sucha i zarazem zapewnia suchość samej skóry, dzięki czemu przy skórze utrzymywana jest cienka warstwa ogrzanego przez ciało powietrza, co daje łącznie wrażenie komfortu cieplnego. Różnice ...
Ja dziekuję więcej niedorzeczności nie słyszałem nawet w reklamie uzdrawiających plastrów :-)
Bielizna termoaktywna owszem sprawdza się tam gdzie ma miejsce ruch wysilek fizyczny. Jeśli ma służyć zmarzluchowi do ochrony przed zimnem podczas stania na przystanku to nie ma to sensu i lepiej sprawdzi się bawełna wełna czy nawet tektura i papier.
Bieliznę można prać w każdym proszku przeznaczonym do prania pod warunkiem ustawienia programu z dodatkowym płukaniem lub wypłukaniem go ręcznie.
Warstwa gore - tex ma sens nawet gdy pod nią mamy bawełnę a wręcz szczególnie wtedy z tym że do butów z tzw membraną nie wkładamy grubych skarpet które będą powodowały przegrzanie i... tylko cienkie właśnie np bawełniane.
Bieliznę można prać w każdym proszku przeznaczonym do prania pod warunkiem ustawienia programu z dodatkowym płukaniem lub wypłukaniem go ręcznie.
Warstwa gore - tex ma sens nawet gdy pod nią mamy bawełnę a wręcz szczególnie wtedy z tym że do butów z tzw membraną nie wkładamy grubych skarpet które będą powodowały przegrzanie i... tylko cienkie właśnie np bawełniane.
Wszystko zależy od wielu indywidualnych czynników, np:
-jaką mamy tuszę, jak nasze ciało oddycha i jak zachowuje się podczas mniejszego lub większego wysiłku. Więc nie ma co wrzucać wszystkiego do jednego worka. Ale ubieranie ciuchów bawełnianych pod termoaktywne nie ma sensu! Spróbujcie np: włożyć zwykłe gacie pod termoaktywne spodnie do biegania, albo spodnie rowerowe z tzw."pampersem". I co? Przy większym wysiłku pojawia się w gaciach kisiel? Proponuję bawełnuane gacie zamienić na dobrej jakości termoaktywne,a w przypadku roweru, pod spodenkami w ogóle ich nie używać!
"Kisiel w gaciach", ładnie to ująłeś ;)
Też nauczyłem się już użytkować spodenki z tzw. wkładką dla rowerzystów.
W zeszłym roku, jak po raz pierwszy pojechałem z jedną z grup rowerowych na bardziej intensywny wypad rowerowy w zwykłych bawełnianych bokserkach i opiętych bojówkach, to już podczas jednej z przerw miałem uczucie jakbym narobił w portki. Szybko jednak liznąłem odpowiedniej wiedzy, co zrobić by jeździć bardziej komfortowo. Ale, że nie podobają mi się obcisłe getry i spodenki kupiłem również spodnie przypominające bojówki z tzw. pampersem w kroczu. Sprawdzają się znakomicie, poza tym mają odpinane nogawki, więc można jeździć w nich o różnych porach roku. Tzw. "Pampers" jest także odpinany więc można z nich korzystać również podczas wędrówki. W tym roku planuję inwestycje w inną odzież termoaktywną, która podobnie jak zakupione wcześniej spodnie też wygląda jak cywilna.
Więc obcisłe lajkry nie są konieczne!
PozdRower
W zeszłym roku, jak po raz pierwszy pojechałem z jedną z grup rowerowych na bardziej intensywny wypad rowerowy w zwykłych bawełnianych bokserkach i opiętych bojówkach, to już podczas jednej z przerw miałem uczucie jakbym narobił w portki. Szybko jednak liznąłem odpowiedniej wiedzy, co zrobić by jeździć bardziej komfortowo. Ale, że nie podobają mi się obcisłe getry i spodenki kupiłem również spodnie przypominające bojówki z tzw. pampersem w kroczu. Sprawdzają się znakomicie, poza tym mają odpinane nogawki, więc można jeździć w nich o różnych porach roku. Tzw. "Pampers" jest także odpinany więc można z nich korzystać również podczas wędrówki. W tym roku planuję inwestycje w inną odzież termoaktywną, która podobnie jak zakupione wcześniej spodnie też wygląda jak cywilna.
Więc obcisłe lajkry nie są konieczne!
PozdRower
Lepsze obcisłe
Jeżeli odzież termoaktywna nie opina dobrze ciała, to nie ma możliwości bezpośredniego i szybkiego odprowadzania wilgoci z jego powierzchni. Ponadto, taka odzież ma również odpowiednie lekko ściskające właściwości dla różnych części ciała, co dodatkowo korzystnie wpływa na pracę mięśni.
Obcisła odzież nie jest jakąś pedalską fanaberią (nie obrażając nie-heteroseksualistów), tylko ma jak najbardziej racjonalne uzasadnienie. Po to istnieje postęp technologiczny, aby ułatwiać człowiekowi życie i ograniczać np. ryzyko związanie z wyziębieniem (nawet latem), co z kolei przekłada się na dłuższe i przyjemniejsze korzystanie z zajęć rekreacyjnych, czy sportowych. Bycie zatwardziałym konserwatystą w sprawach ubioru nie opłaca się.
Obcisła odzież nie jest jakąś pedalską fanaberią (nie obrażając nie-heteroseksualistów), tylko ma jak najbardziej racjonalne uzasadnienie. Po to istnieje postęp technologiczny, aby ułatwiać człowiekowi życie i ograniczać np. ryzyko związanie z wyziębieniem (nawet latem), co z kolei przekłada się na dłuższe i przyjemniejsze korzystanie z zajęć rekreacyjnych, czy sportowych. Bycie zatwardziałym konserwatystą w sprawach ubioru nie opłaca się.
Nie do końca się z tym zgodzę
Podczas rekreacyjnej jazdy rowerem w terenie równie dobrze sprawdzą się szersze spodenki, a te także mogą być z tzw. wkładką. Przyzwyczajony jesteś kolego z pewnością do obcisłych ciuchów, a tym czasem na rynku już dawno pojawiła się odzież, która wygląda jak cywilna, a ma bardzo podobne właściwości, szczególnie mówiąc o rekreacji i turystyce, bo wiadomo, ze nie złożymy jej na zawody MTB, czy na rower szosowy. Osobiście "lajkry" zakładam już tylko na szosówkę.
dziekuje za kolejna dawke humoru :) Juz widze te reklamy "Uwaga zły pies"" Uwaga zły proszek"
Jola prała ciuchy w złym proszku dlatego dzisiaj nie pójdzie na narty!!Ala prała w dobrym proszku będzie śmigać na stoku i nawet poderwie przystojniaka :)
Jak rozpoznać dobry proszek opis w artykule potrzebny tylko zestaw domowego chemika .
Gdy kupowałem pierwszą kurtke z alpinusa niczym nie odbiegajaca od goretexu niemiałem bielizny termoaktywnej a i tak sprawdzała sie doskonale .Podobnie jak Polartek tej samej firmy.
do biegania kupiłem potem Crafta nigdy nie zwracałem uwagi w czym go piorę
po 5 latach jest nadal jak nowy.
Jak rozpoznać dobry proszek opis w artykule potrzebny tylko zestaw domowego chemika .
Gdy kupowałem pierwszą kurtke z alpinusa niczym nie odbiegajaca od goretexu niemiałem bielizny termoaktywnej a i tak sprawdzała sie doskonale .Podobnie jak Polartek tej samej firmy.
do biegania kupiłem potem Crafta nigdy nie zwracałem uwagi w czym go piorę
po 5 latach jest nadal jak nowy.
Może kupiłbym odzież termoaktywną gdyby nie kosmiczne ceny.
Nie jestem w stanie dać 60 zł za podkoszulek nawet gdyby sam się prał. Poza tym z tą odzieżą nie jest tak różowo. Bardzo szybko łapie brzydki zapach od potu - nieporównanie szybciej niż bawełna.
Za żadne skarby nie polecam butów z membraną - nie dość, że nie są nieprzemakalne, to poci się w nich mocno stopa i baaardzo długo schną.
Za żadne skarby nie polecam butów z membraną - nie dość, że nie są nieprzemakalne, to poci się w nich mocno stopa i baaardzo długo schną.
Odzież termiczna bardzo się od siebie różni
Jak używałem odzieży z Lidla to rzeczywiście szybko łapała "zapaszek". Jak tylko zamieniłem ją na Asics problem przestał istnieć. A biegam 10 km dziennie niezależnie od pogody. Cóż - stara prawda - za jakość trzeba zapłacić. To co oferują tanie markety jest wizualnie bardzo ładne lecz tylko przypomina odzież termoaktywną - niestety taka jest smutna prawda - tanie mięso jedzą psy:)
Z mojego doświadczenia - dla początkujących może być Decathlon lub Brubeck ale nic poniżej (w szczególności Lidl)
Z mojego doświadczenia - dla początkujących może być Decathlon lub Brubeck ale nic poniżej (w szczególności Lidl)
A odpowiedzcie mi
jak wtedy odnieść się do bielizny Nike Fit dla sportowców ? Jest to coś innego niż opisane wyżej ubrania ? Jeżeli sporo biegam zakładam taką bieliznę Nike Fit, ale momentami mam mokre plecy(odcinek lędźwiowy). Jak temu zaradzić, czy zmienić bielizne? Jaka jest ogólnie różnica ? Pozdrawiam
Dla każdego powinno być oczywiste, że po każdym "intensywnym wyjściu" każda bielizna powinna być wyprana, jak i również nie powinna brudna kisnąć w koszu! Dotyczy to też wierzchnich ubrań, jeżeli zostały przepocone lub zabrudzone.
Nie należy również zapominać o myciu siebie! Kto tego nie przestrzega, będzie "jechał jak sto dwa". : )))
Nie należy również zapominać o myciu siebie! Kto tego nie przestrzega, będzie "jechał jak sto dwa". : )))
cała zima chodze w bieliznie termicznej.
Pierwsza kupilem 2 lata temu w Dekatchlon firmy Hi-Tech i do dzisiaj jest Ok
Nic sie nie rozciaga i wyglada jak nowa
W tym roku kupiłem dwa zestawy Dekatchlon KIPSTA spodnie +koszulka w cenie 160zł - swietna jakość doskonale odprowadza wilgoć i zawsze jest ciepło..niekoniecznie musisz uprawiac sport nawet jak stoisz na przestanku czujesz konfort.
Nic sie nie rozciaga i wyglada jak nowa
W tym roku kupiłem dwa zestawy Dekatchlon KIPSTA spodnie +koszulka w cenie 160zł - swietna jakość doskonale odprowadza wilgoć i zawsze jest ciepło..niekoniecznie musisz uprawiac sport nawet jak stoisz na przestanku czujesz konfort.
dużo zależy od pory roku
Wszystko zależy od tego co robimy i kiedy. Ja akurat biegam. W lecie biegam mniej bo mi wiecznie duszno:) i w sumie wystarczą zwykłe spodenki i bluzka, ale gorzej jest w chłodne dni już w zimie czy jesienią. Wtedy ubieram sobie już specjalne ciuchy do biegania. Uważam, że tu cena robie jednak dużą różnicę. Jak kupowałam w sieciówkach to mi się jedna koszulka odbarwiła, a spodnie były mokre podczas biegania. Teraz zaopatruję się tu i jakość bez porównania:
odzież termoaktywna
Tutaj jest także fajnie opisane http://gwo24.pl/bielizna-termoaktywna-stworzona-dla-wygody-w-codziennej-pracy/
plagiat
http://turystyka.interia.pl/gory/poradnik/news/bielizna-termoaktywna,1748251,1000084
wszyscy piszą to samo zero własnej inicjatywy i doświadczeń
wszyscy piszą to samo zero własnej inicjatywy i doświadczeń
Niestety, ale dobra bielizna termoaktywna musi być droższa. Głównie ze względu na użyte materiały przy jej produkcji. "Lidlowa" odzież termoaktywna to głównie taki materiał jak poliester. Jest to jeden z najtańszych materiałów, więc odzież z niego wykonana jest tańsza.
Poliester nie jest jednak najlepszym materiałem jeśli chodzi termoaktywność. Zdecydowanie lepsze materiały to poliamid oraz polipropylen. Jeśli chcemy faktycznie mieć dobrą bieliznę termoaktywną to dzieży z takich właśnie materiałów proponuję szukać. Osobiście korzystam z produktów marki Oxyburn. Różnica w odprowadzaniu wilgoci i utrzymaniu ciepła kolosalna jeśli porównując do poliestrowej odzieży.
Poliester nie jest jednak najlepszym materiałem jeśli chodzi termoaktywność. Zdecydowanie lepsze materiały to poliamid oraz polipropylen. Jeśli chcemy faktycznie mieć dobrą bieliznę termoaktywną to dzieży z takich właśnie materiałów proponuję szukać. Osobiście korzystam z produktów marki Oxyburn. Różnica w odprowadzaniu wilgoci i utrzymaniu ciepła kolosalna jeśli porównując do poliestrowej odzieży.