Opinie o ludziach to często też pozory. Profesor Snape zginął w niesławie, a okazał się bohaterem. W drugą stronę też to działa. Niestety nie tylko w powieściach. W sumie to zwłaszcza nie w...
rozwiń
Opinie o ludziach to często też pozory. Profesor Snape zginął w niesławie, a okazał się bohaterem. W drugą stronę też to działa. Niestety nie tylko w powieściach. W sumie to zwłaszcza nie w powieściach. Właśnie skończyłem czytać książkę o znanym i przez wielu szanowanym polityku, być może przyszłym prezydencie. To są potworne rzeczy. Nawet mi się nie chce opowiadać. A że sprawa dotyczy Gdańska i politechniki to parę telefonów w trakcie czytania wykonałem i ile mogłem to weryfikowałem. Wygląda na to, że wszystko się zgadza. Dobrze jest nie osądzać po pozorach. A ponieważ oglądu sprawy nigdy nie mamy, to w ogóle dobrze jest nie osądzać. Tamten sądziad, o którym pisałem po prostu był sajko, więc nie mam żalu. Wspomniałem, bo rzecz dotyczyła przycinania drzew
zobacz wątek