sadyl
Taka już jest ich natura - nie dysponują własną atrakcyjną autonomiczną duchowością czy tożsamością, więc muszą się stroić w cudze piórka i podszywać.
Moja natura...
rozwiń
sadyl
Taka już jest ich natura - nie dysponują własną atrakcyjną autonomiczną duchowością czy tożsamością, więc muszą się stroić w cudze piórka i podszywać.
Moja natura jest prosta - nie dorobiłem się niczego poza hemoroidami. Mam za to autonomiczną duchowość. Rozdarty jestem pomiędzy moim idolem Stalinem i Gomułką a religią.
Ponadto jak wieczorem wystroje się w majtki z piórek i patrzę w lustro to mocno zastanawiam się dlaczego młody mnie porzucił.
zobacz wątek
4 lata temu
~łowca absurdów