Jak się mieszka na Siedlcach?

-najlepiej podjechac samemu(bez posrednika),wieczorem rozejzec sie po okolicy ,zobaczyc ewentualny parking,"dresow" w bramie ... itd.,
nie sluchac agenta,bo jemu i tak zalezy wylacznie na prowizji...

Koledze na Zakopiańskiej ukradli samochód i gdy zgłaszał to na policji, usłyszał że to bardzo częste w tej okolicy. A z parkowaniem bardzo słabo, przynajmniej takie ja miałam odczucia po kilku wizytach w tej okolicy. Ale nigdy tam nie mieszkałam, więc może miałam po prostu nadzwyczajnego pecha ;)

mieszkam tu już jakiś czas kilka metrów dalej jest podstawówka troszke dalej gimnazjum a co do bezpieczeństwa to nagminnie stoją i piją alkohol " niegroźne duże dzieciaki " bo inaczej nazwać tego nie można . nie jest zła dzielnica . na każdym osiedlu jest coś komu nie przypasuje

Ja mieszkam na Zakopianskiej od 3 lat...No więc moi zdaniem plusy to bliskosc starówki, park, Forty...Minusy: tragedia z parkowaniem (będzie gorzej jak wprowadzą strefę płatnego parkowania), beznadziejna infrastruktura usługowa tzn nie ma ani jednego marketu w dzielnicy, jak nie miałam jeszcze auta to ciągałam ciężkie siaty z Suchanina...Plus jak ktoś lubi to na klub fitness też w dzielnicy nie można liczyć. Ogólnie dzielnica moim zdaniem nijaka, ani zła ani dobra. Bez wyrazu. Niestety władze nie inwestują w to miejsce więc to trochę taka umieralnia, mnóstwo aptek jest za to...Towarzystwo podwórkowe potrafi stać pod oknem i drzeć ryja, niestety, ale tak jest w każdej dzielnicy miejskiej. Mieszkałam w Dolnym Wrzeszczu i mimo wszystko wolałam tam jednak.

Ja od 45 lat mieszkam na Siedlcach tylko przy Kartuskiej. Dzielnica jak kazda inna, ale wszedzie blisko, jest zlobek przedszkole 2 podstawowki, gimnazjum liceum szkoly prywatne blisko przychodnia. Jest to dzielnica stara wiec mieszka w niej duzo starszych ludzi, niestety sa tez menele ale oni na szczescie miejscowych nie zaczepiaja. Niestety jest problem z parkowaniem ale ogolnie jest ok.

Ja mieszkam od 5 lat. Plusy to blisko do centrum i to wszystko. Beznadziejne towarzystwo, brak parków do spacerów z dzieckiem. Marzę, by się wyprowadzić szczerze mówiąc...

sorry, ale nie wiesz chyba o czym mówisz. Jak to brak parków. Park Bema i wielkie forty to brak parków? Nie lubię tu mieszkać ale to co piszesz to bzdury

No i poprawilo sie, bo powstal Fresh Market i Biedronka. Zakopanska ma tez ten plus, ze choc z parkowaniem sa klopoty to latwo mozna sie poruszac tramwajami, jest tez sciezka rowerowa na kartuskiej, a menelstwo akurat jest wszedzie.

Witam, czy sytuacja się zmieniła? Jak mieszka się teraz ?

Moje zdanie: niezla dzielnica, z parkingiem lepej niz w innych dzielnicach, ja pisze o mojej ul. Zakopianskiej, róg Wieniawskiego. Szkola pod nosem spozywczak tez do tramwaju spacerkiem 10 minut, parki w okolicy Powstanców Warsza spore , o fortach 5 min dalej nie wspomne.
Kameralna zabudowa z lat 50 tych to sie przekłada na spore odległosci pomiedzy budynkami, mozna sobie na ławce posiedziec a tu i ówdzie i piaskowniaca sie znajdzie. W skali zabudowy całego Gdanska od 1 do 10. Daje 9! I jeszcze jedno - cich w porównaniu z innymi miejscami a do Strówki czy urzedu, szpitali czu Dworca PKP 3 przystanki albo 20 min spacerem, lub 10 min rowerkiem - czego wiecej potrzeba w dzisiejszych czasach deweloperstwa które buduje sypialnie bez infrastruktury i komunikacji, vide Osowa!!!
Kupuj śmiało, żałowac nie będziesz
PS. A co do panów trunkowych , nie sa agresywni, sa poczciwi a za piątke na browca i auta popilnują i szafe pomoga przesunąc - Paryz też ma swoich Kloszardów, co mu tylko na plus wychodzi!!! NIe bedziesz żałować a brak Centrów Handlowych to tylko plus - wsziadasz w auto i w 5 minut jestes w CH M0rena i Carefour.

Jak kupujesz w nowym budownictwie to spoko, mieszkalam tu pare lat na strzezonym osiedlu i bylo super. Ale jak z rynku wtornego w starym bloku to odradzam. Przeprowadzilam sie po kupnie mieszkania w wlasnie takim starszym bloku i patologiczni sasiedzi sa po prostu nie do wytrzymania. To jest w ogole cala taka zgraja z roznych blokow co trzyma sie razem, mozna ich spotkac pod Garixem zazwyczaj. Za dnia stoja pod oknem, przeklinaja i pija piwo podczas gdy ich dzieci sie wiecznie bija i wydzieraja,w nocy robia imprezki, nad ranem notorycznie na caly regulator odpalaja muzyke i telewizor. Mam nadzieje ze ta patola kiedys stad zniknie bo jest to dramat, normalni ludzie nie moga w spokoju funkcjonowac (ale jak chcesz zrobic remont albo zlozyc meble to pierwsze
co przybiegnie do ciebie jakis smierdzacy menel z awantura).

Mi się dobrze mieszka.