Widok
Jak się mieszka w okolicach ul. Orfeusza i Eurydyki?
Dzień dobry.
Bardzo podobają mi się dwu- i trzypiętrowe budynki mieszkalne w Osowie - np. takie jak te, które stoją przy gimnazjum (okolice ulic Orfeusza i Eurydyki). Zastanawiam się nad kupnem mieszkania w tej okolicy i stąd moje pytanie do mieszkańców. Jak się mieszka w tej okolicy? Czy ruchliwa ulica Wodnika i bliskie sąsiedztwo gimnazjum nie przeszkadza w codziennych czynnościach? I przede wszystkim: jaki jest stan techniczny tych budynków? We wcześniejszych wątkach na tym forum znalazłam informacje, że niektóre domy wielorodzinne w Osowie są w tragicznym stanie technicznym. Stąd pewne zaniepokojenie.
Z góry dziękuję za odpowiedź :)
Bardzo podobają mi się dwu- i trzypiętrowe budynki mieszkalne w Osowie - np. takie jak te, które stoją przy gimnazjum (okolice ulic Orfeusza i Eurydyki). Zastanawiam się nad kupnem mieszkania w tej okolicy i stąd moje pytanie do mieszkańców. Jak się mieszka w tej okolicy? Czy ruchliwa ulica Wodnika i bliskie sąsiedztwo gimnazjum nie przeszkadza w codziennych czynnościach? I przede wszystkim: jaki jest stan techniczny tych budynków? We wcześniejszych wątkach na tym forum znalazłam informacje, że niektóre domy wielorodzinne w Osowie są w tragicznym stanie technicznym. Stąd pewne zaniepokojenie.
Z góry dziękuję za odpowiedź :)
Witam,
Mieszkam na Eurydyki i moge powiedziec ze jest OK. Stan techniczny budynku rowniez. Oczywiscie oczekiwania roznych ludzi sa rozne. Niektorzy by chcieli kupic mieszkanie i nie placic juz nigdy za zadne remonty. Sa to najczersciej ludzie jeszcze z wychowani w spoldzielniach albo PGRach - gdzie wszystko sie "nalezalo". Niestety budynki co jakis czas rzeba remontowac aby nie ulegly dewastacji na skutek uplywu czasu jak i uzytkowania. Jak ogladam mieszkania budowane wspolczesnie (tamto ma ok. 10 lat) i sciany z karton gipsu z ktorych ludzie sa zadowoleni to nie moge wyjsc z podziwu........
Mieszkam na Eurydyki i moge powiedziec ze jest OK. Stan techniczny budynku rowniez. Oczywiscie oczekiwania roznych ludzi sa rozne. Niektorzy by chcieli kupic mieszkanie i nie placic juz nigdy za zadne remonty. Sa to najczersciej ludzie jeszcze z wychowani w spoldzielniach albo PGRach - gdzie wszystko sie "nalezalo". Niestety budynki co jakis czas rzeba remontowac aby nie ulegly dewastacji na skutek uplywu czasu jak i uzytkowania. Jak ogladam mieszkania budowane wspolczesnie (tamto ma ok. 10 lat) i sciany z karton gipsu z ktorych ludzie sa zadowoleni to nie moge wyjsc z podziwu........