Na imprezie u znajomych w Krakowie podsłuchałem rozmowę - ktoś w kącie po cichu cieszył się z wygranej w 41/. Zapamiętałem nazwę. Następnego dnia sam tam poszedłem - i nie żałowałem. Był moment,...
rozwiń
Na imprezie u znajomych w Krakowie podsłuchałem rozmowę - ktoś w kącie po cichu cieszył się z wygranej w 41/. Zapamiętałem nazwę. Następnego dnia sam tam poszedłem - i nie żałowałem. Był moment, kiedy naprawdę wstrzymałem oddech. Pieniądze zostały szybko wypłacone. Teraz rozumiem, dlaczego się wtedy uśmiechał.
zobacz wątek
2 tygodnie temu
liseyah198