Re: Jak to wszystko pogodzić?
jedyne racjonalne rozwiązanie jakie przychodzi mi do głowy - i koleżanka tak zrobiła (tylko nie ma dziecka) - to zamieszkać razem...
wtedy będziecie się widywać codziennie, dodatkowo...
rozwiń
jedyne racjonalne rozwiązanie jakie przychodzi mi do głowy - i koleżanka tak zrobiła (tylko nie ma dziecka) - to zamieszkać razem...
wtedy będziecie się widywać codziennie, dodatkowo wyjdzie taniej etc etc...
oczywiście to nie takie hop siup XD
różni są ludzie... jedni otwarci inni zamknięci - sama musisz rozkminić do jakich należy Twój nowy facet (znaczy: czy nie spier**li przy pierwszych oznakach większego zaangażowania ;) )
zobacz wątek