Odpowiadasz na:

Re: Jak wyznać miłość na walentynki (i nie tylko)

Zakochańcu, jest jedna ważna sprawa: Nie zanudzisz jej, pozwalając JEJ mówić! Przygotuj sobie parę neutralnych tematów (w życiu nie zapomnę jak jeden z moich pierwszych chłopaków, w czasach liceum,... rozwiń

Zakochańcu, jest jedna ważna sprawa: Nie zanudzisz jej, pozwalając JEJ mówić! Przygotuj sobie parę neutralnych tematów (w życiu nie zapomnę jak jeden z moich pierwszych chłopaków, w czasach liceum, idąc ze mną przez park zaczął opowiadać o tym, jakich to bandytów ostatnio w tym parku złapali, a potem - skąd bierze pieniądze, czyli że dostaje od ojca), żeby mieć jak zagaić, a potem pamiętaj, że kobiety doceniają dobrych słuchaczy! Jeśli wykażesz zainteresowanie jej życiem, na pewno zaplusujesz! Tylko pamiętaj, żeby pytania nie były zbyt "wścibskie" i intymne na początku. I unikaj zdania "opowiedz mi o sobie". Raczej np. przechodząc koło kina powiedz że o, wisi plakat z twoim ulubionym aktorem z "młodszych lat", a kto był jej ulubionym aktorem? A kto jest teraz? A często chodziła do kina, czy raczej wolała teatr? A jakie ma hobby teraz?... I już rozmowa O NIEJ się toczy.

I nie zadawaj pytań, na które odpowiedzią może być tylko tak lub nie, bo na 100% taką właśnie odpowiedź otrzymasz. I znowu zapadnie krępująca cisza ;-)

Jako kobieta mogę powiedzieć, że zawsze wolałam chłopaków, którzy wykazywali zainteresowanie moimi sprawami, a nie tylko chwalili się, ile to goli ostatnio strzelili, albo w szczegółach opisywali budowę silnika najnowszego modelu Porsche... I podejrzewam - mimo że zapewne parę osób zaraz mnie tutaj zjedzie za uogólnianie - że większość kobiet tak ma.