Odpowiadasz na:

Dość popularny pogląd ale taki sobie w odniesieniu do rzeczywistości.

Głownem źródłem przychodów budżetowych jest podatek VAT. Fundacje nie mają żadnych preferencji w tym zakresie,... rozwiń

Dość popularny pogląd ale taki sobie w odniesieniu do rzeczywistości.

Głownem źródłem przychodów budżetowych jest podatek VAT. Fundacje nie mają żadnych preferencji w tym zakresie, płacą go na tych samych zasadach co przedsiębiorcy.

Istotna jest różnica w podatku dochodowym CIT. Tutaj fundacja jest z niego zwolniona, ale pod warunkiem, że wyda go na cele statutowe, społecznie użyteczne. Na przykład ochrona zdrowia. Fundacja sprzedaje coś tam i pozyskane środki przeznacza na wózek dla inwalidy. Fundacja osiąga dochód, ale z racji sposobu wydatkowania jest zwolniona z CIT. W zamian za to beneficjent, czyli ten inwalida, który dostał wózek, osiąga przychód PIT, od którego musi zapłacić podatek. Fundacja ma obowiązek poinformować US o wszystkich beneficjentach. I w efekcie ciężar podatku dochodowego jest w sprytny sposób przerzucony na objętego pomocą.

Jako były przedsiębiorca twierdzę - fundacja to świetny sposób na opłacalne wydatkowanie środków na działalność dobroczynną, które i tak bym na nią wydał. Pozwala na oddzielenie od siebie nurtu biznesowego i społecznie użytecznego. Jeżeli chodzi o korzyści podatkowe to znam kilkadziesiąt lepszych sposobów bardziej korzystnych, w tym część całkowicie legalnych.

I na koniec wreszcie - w odróżnieniu od zwykłego podatnika dla nas podatek jest elementem kalkulacyjnym kosztu. Ciebie interesuje ile podatku przedsiębiorca zapłacił, a przedsiębiorcę interesuje ile pozostanie mu w kieszeni. W ponad połowie przypadków najtaniej jest zapłacić podatek.

Edit: Nie wiem, czy Ty to rozumiesz, ale jeżeli z pozyskanych środków 5% idzie na cele statutowe to z podatku CIT zwolnione jest tylko te 5%, co najwyżej.

zobacz wątek
6 lat temu
~MtF

Cytat:

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry