W teorii rozróżnia się pierwotny i wtórny sposób kreowania pieniądza. Pierwotny to wprowadzanie do obiegu pieniądza nowego, którego do tej pory nie było. Wtórny to wprowadzanie pieniądza już...
rozwiń
W teorii rozróżnia się pierwotny i wtórny sposób kreowania pieniądza. Pierwotny to wprowadzanie do obiegu pieniądza nowego, którego do tej pory nie było. Wtórny to wprowadzanie pieniądza już będącego w obiegu, ale z jakichś przyczyn w nim nie uczestniczącego.
Zamiarem programu milion+ (czy ile tam tego jest) jest kreowanie wtórnego obiegu pieniądza poprzez redystrybucję tego, co już jest na rynku. Tym sposobem nie zmienia się wartość dóbr dostępnych na rynku, a jedynie relokuje ich występowanie.
Oczywiście gdyby kasy zabrakło i władza wpadła na zajefajny pomysł zasilenia się kreowaniem pierwotnym (na przykład drukiem kaski) to zaburzy równowagę rynkową i obniży wartość pieniądza. I może się zdarzyć, że pietruszka będzie po 24 zł kilo.
Wszystkie systemy lewicowe są w długim czasie niewydolne, bo działają dopóty, dopóki są idioci, którym się chce produkować. W miarę upływu czasu jednak przybywa beneficjentów, a ubywa i**otów (zamieniają się w beneficjentów albo wynoszą się za granicę) i kolaps gotowy.
zobacz wątek