Widok
Jak nie macie nic innego do roboty ...
Byłam z jednastoletnim synem, jemu się podobał. Ja nie mogłam doczekać się końca. Owszem dobrze zrobiony, kot strzela minami, ale akcja strasznie przewidywalna, obowiązkowe sceny do wzuszania się, a humor do mnie nie trafiał. Oglądałam dużo lepszych filmów tego typu.