Re: Rekordy świata
Święte słowa świente :]
Ja często sam się zwalniałem, bo bycie zarzynanym silnikiem nie miało dla mnie sensu.
Raz miałem też okazje być zwolnionym na hasło kryzys, w stylu "w dniu...
rozwiń
Święte słowa świente :]
Ja często sam się zwalniałem, bo bycie zarzynanym silnikiem nie miało dla mnie sensu.
Raz miałem też okazje być zwolnionym na hasło kryzys, w stylu "w dniu dzisiejszym ustaje obowiązek pracy" o godzinie 15:20.
Dyrektor działu zaprosił na słówko. Wypowiedzenie Z WINY PRACODAWCY, ekwiwalent za urlop + płacone za cały miesiąc + miesiąc odprawy.
Jeżeli ktoś ma być zwolniony to tylko w taki "high class" sposób.
zobacz wątek
11 lat temu
~tycjusz@o2.pl