Widok
Jakie buty?
Witam,
Wybieram się na Harpagan 37, będzie to mój drugi start w tego typu imprezie. Jako kompletny amator ;), mam pytanie do osób, które już mają pewne doświadczenie w rajdach pieszych. Mianowicie, jakie buty powinienem założyć? Trekkingowe, czy zwykłe "adidasy"? Stawiać na lekkość, czy na wytrzymałość/nieprzemakalność? Z trekkingowych jestem bardzo zadowolony, również na dłuższych trasach, ale nigdy nie były one aż tak długie jak na H-37.:) Zaznaczam, że nie przewiduję biegania - raczej marsz w ramach dziewiczego pieszego startu w InO.
Będę wdzięczny za wskazówki.
Wybieram się na Harpagan 37, będzie to mój drugi start w tego typu imprezie. Jako kompletny amator ;), mam pytanie do osób, które już mają pewne doświadczenie w rajdach pieszych. Mianowicie, jakie buty powinienem założyć? Trekkingowe, czy zwykłe "adidasy"? Stawiać na lekkość, czy na wytrzymałość/nieprzemakalność? Z trekkingowych jestem bardzo zadowolony, również na dłuższych trasach, ale nigdy nie były one aż tak długie jak na H-37.:) Zaznaczam, że nie przewiduję biegania - raczej marsz w ramach dziewiczego pieszego startu w InO.
Będę wdzięczny za wskazówki.
Trekingi wysokie czy niskie ?
Nastawiasz się na przejście całej trasy ?
Ile nosisz poszczególne buty (czy są rozchodzone) ?
Jak na całość to generalnie dobrze byłoby wziąć 2 pary, wpierw w cięższych pierwszą pętelkę, później na przepaku zmienić na inne lżejsze..
To jest moja rada, u mnie w jednych butach jak idę po ok 60km zaczynają mi się robić odciski, zmieniam na inne troszkę większe buty i jak nowonarodzony :D
A i to też jest ważne, noga w ciągu marszu puchnie, dlatego przydatne by było aby 2ga para butów była nieco większa..
Pozdrawiam Cd
Nastawiasz się na przejście całej trasy ?
Ile nosisz poszczególne buty (czy są rozchodzone) ?
Jak na całość to generalnie dobrze byłoby wziąć 2 pary, wpierw w cięższych pierwszą pętelkę, później na przepaku zmienić na inne lżejsze..
To jest moja rada, u mnie w jednych butach jak idę po ok 60km zaczynają mi się robić odciski, zmieniam na inne troszkę większe buty i jak nowonarodzony :D
A i to też jest ważne, noga w ciągu marszu puchnie, dlatego przydatne by było aby 2ga para butów była nieco większa..
Pozdrawiam Cd
Ja bym doradzał jednak lekkie buty. Probowałem kiedyś w cięzkich - skończyłem na połówce a przy każdym kroku miałem wrażenie że mam ołowiane skarpety. Potem już chodziłem w adidasach albo niskich trkingach i już było dobrze
----
"Time is nature's way of keeping everything from happening at once"
{Woody Allen}
"Time is nature's way of keeping everything from happening at once"
{Woody Allen}
Jeśli masz trekingi lepszej klasy radze Ci w nich isc... jesli but ten jest wygodny dobrze odprowaza pot a do tego masz dobrą skarpete.. treking bedzie najlepszym rozwiązaniem.. tylko Nic a nic nie moze Cie obcierac..
jeżeli natomiast masz lipne trekingi w ktorych nie fajnie sie chodzi.. idz w zwykłych adidasach i uważaj zeby nie wpasć w kałuze ani zebyś sobie kostki nie skrecił. do tego pare skarpet na zmiane i tez powinno byc Ok..
Pozdrawiam
Youcek - posiadacz wygodnych trekingów ;]
jeżeli natomiast masz lipne trekingi w ktorych nie fajnie sie chodzi.. idz w zwykłych adidasach i uważaj zeby nie wpasć w kałuze ani zebyś sobie kostki nie skrecił. do tego pare skarpet na zmiane i tez powinno byc Ok..
Pozdrawiam
Youcek - posiadacz wygodnych trekingów ;]
Poniewaz niezaprzeczalna wada trekkingow jest ich waga i twardosc (czasem jest to duza zaleta) to na Twoim miejscu postawilbym sobie pytanie: Czym moga mi trekkingi zrekompensowac te wady?
- trzymaniem kostki podczas chodzenia na azymut
- odornoscia na trudne warunki pogodowe (woda, bloto itp)
- dobrym trzymaniem sie podloza (skala, kamienie)
Ani azymutu, ani woday, ani skal nie bedziesz mial na 37 Harpagnie.
Wez adidasy a najlepiej 2 pary. Druga zalozysz na kolejne 50km.
ale...
jeli masz adidasy kupione z mysla o bieganiu czyli o 1 - 1,5 numeru wieksze to podczas chodzenia w nich na dystansie 50km masz szanse zobaczyc odciski na spodzie stopy jakich nigdy nie widziales :)
- trzymaniem kostki podczas chodzenia na azymut
- odornoscia na trudne warunki pogodowe (woda, bloto itp)
- dobrym trzymaniem sie podloza (skala, kamienie)
Ani azymutu, ani woday, ani skal nie bedziesz mial na 37 Harpagnie.
Wez adidasy a najlepiej 2 pary. Druga zalozysz na kolejne 50km.
ale...
jeli masz adidasy kupione z mysla o bieganiu czyli o 1 - 1,5 numeru wieksze to podczas chodzenia w nich na dystansie 50km masz szanse zobaczyc odciski na spodzie stopy jakich nigdy nie widziales :)
ja osobiście polecam treki ponieważ są one bardzo wytrzymałe na warunki atmosferyczne, które przecież są różne. Część zawodników mogła się o tym przekonać (nie pamiętam na którym Harpie), że treki są lepsze kiedy trochę popadało, zrobiło się straszne błoto i Ci którzy mieli tak fantastyczne adiki faktycznie kończyli na bosaka :)
Na to pytanie nie da się jednoznacznie "dobrze" odpowiedzieć, co najwyżej każdy może swoje preferencje napisać i obronę czemu właśnie ten typ buta.
Jak będzie sucho w trekingi bd ciążyły, jak mokro trekingi zwyciężają..
Ja osobiście mam i wysokie i niskie, na harpa biorę tylko niskie alpinusy (częściowo dlatego że wiem że są niezawodne, nie muszę nic na zaś brać, a częściowo bo muszę trochę streścić mój bagaż na dojazd, może jak bym autem jechał wziąłbym obie pary..)
Jak będzie sucho w trekingi bd ciążyły, jak mokro trekingi zwyciężają..
Ja osobiście mam i wysokie i niskie, na harpa biorę tylko niskie alpinusy (częściowo dlatego że wiem że są niezawodne, nie muszę nic na zaś brać, a częściowo bo muszę trochę streścić mój bagaż na dojazd, może jak bym autem jechał wziąłbym obie pary..)
Nie bardzo moge zrozumiec czemu trekkingi maja zwyciezyc jak bedzie mokro. Czy dlatego, ze adidasy przemokna? Znam trekkingi ktore chlona wode jak przyslowiowa gąbka, znam tez adidasy ktore maja membrane Gore i swietnie sobie radza w trudnych warunkach. A co do marszu na bosaka to czesciej w lapkach niesione sa jednak trekkingi :)
WOW... Wielkie dzięki za tak liczne odpowiedzi - klasyczna burza mózgów :> im więcej pomysłów tym lepiej :) Ale po Waszych wypowiedziach najbardziej skłaniam się ku odpowiedzi ~Carpe dieM: "nie da się jednoznacznie "dobrze" odpowiedzieć, co najwyżej każdy może swoje preferencje napisać i obronę czemu właśnie ten typ buta." Moje "trekkingi" do kostki sprawdziły się w kilku ekstremalnych wypadach górskich, na których robiliśmy po 20-30 km dziennie - poza pierwszym wypadem praktycznie zero odcisków. A jeśli jeszcze uwzględnię mój uraz dużego palca palca u nogi (trzeba go konkretnie usztywniać), trekkingi wydają się najlepszą opcją. Prawdopodobnie jednak wezmę na II pętlę zwykłe adidasy - a nuż się przydadzą.:)