Widok
Model przedwojenny produkowany do dziś.
http://www.cykelpartner.dk/barnesaede-bulldog-oversize-sort-til-herrecykel_49-10.html
Trzylatek to dawno powinien sam śmigać.
http://www.cykelpartner.dk/barnesaede-bulldog-oversize-sort-til-herrecykel_49-10.html
Trzylatek to dawno powinien sam śmigać.
my mamy takie dla obu dzieci - córka w zeszłym sezonie miała 4 latka, synek 2,5 i jeździło im się wygodnie
http://www.decathlon.pl/fotelik-dziecicy-smiley-id_8197441.html
http://www.decathlon.pl/fotelik-dziecicy-smiley-id_8197441.html
Właśnie w Oslo 2 lata temu widziałem, że ludzie używają tego przedwojennego modelu siodełka. Nie przypuszczałem, że to jest nadal produkowane. Mnie na takim ojciec woził 65 lat temu. W Polsce nie do pomyślenia, bo za tanie.
http://www.cykelpartner.dk/barnesaede-bulldog-oversize-sort-til-herrecykel_49-10.html
http://www.cykelpartner.dk/barnesaede-bulldog-oversize-sort-til-herrecykel_49-10.html
No ja swojego dwulatka posadziłem na biegowy, jak się zrobił z niego trzylatek to już jeździł na normalnym 12". teraz jako 6cio latek zasuwa na 20" jak szatan. Trzylatka siadła dopiero na biegowy, teraz jako pięciolatka na 16" posadzona została, no niestety jeszcze sama nie śmiga.
Więc masz rację, dwulatka/kę trza sadzać na biegowy.
Więc masz rację, dwulatka/kę trza sadzać na biegowy.
Jak najbardziej. Ale przedtem, albo i równolegle warto powozić pociechę na krzesełku przednim. Takim, że delikwent trzyma łapki na kierownicy, co daje mu złudzenie współuczestnictwa i zachęca do jazdy rowerem w ogóle. Rowerek biegowy to wspaniały wynalazek, szczególnie dla jego producentów. Ja na długie lata przed jego rozpowszechnieniem stosowałem czarodziejską metodę uczenia szkrabów jazdy na normalnym rowerku bez użycia jakichkolwiek dodatkowych przyrządów. Czas nauki kształtował się różnie, ale niektórzy jeździli już po kwadransie.
hamax chyba model siesta, można je trochę położyć jak dziecko zaśnie. Mam tego hamaxa, w którym jeździ młodsze dziecko i przyczepke peapod gianta (dwuosobową), w której jeździ starszy. W dwójkę do przyczepki z trudem się mieszczą i jest im tak ciasno, że zaczynają się bić. Podobno croozery sa szersze.
Zalety i wady fotelika: wygodniej (mi ) się jeździ, w lesie mam jeden ślad, a nie trzy więc łatwiej po wertepach jechać, lepsze wyczucie roweru, można szybciej jechać, w domu nie zajmuje tyle miejsca co przyczepka, dziecko szybciej zmarznie niż w przyczepce.
W przyczepce cieplej (jeździłem z dzieckiem przy 5-6stopniach i było mu ciepło, w foteliku przy 10stopniach marznie), poza tym jest ciężka sama w sobie(mój peapod waży chyba 15kg), po dziurach niewygodnie się jeździ i albo jadę rowerem po płaskim, a przyczepka wali po dziurach, albo odwrotnie, ale dwoma kółkami przyczepki ciężko trafić jednocześnie w równy teren. Do tego jak jadę z otwartą folia to na dziecko leci wszystko z mojego tylnego koła (błotnik na sztycę nie pomaga, może pełny jak w rowerach miejskich by coś zmienił). Ciężki i duży kloc pomimo, że się składa
Zalety i wady fotelika: wygodniej (mi ) się jeździ, w lesie mam jeden ślad, a nie trzy więc łatwiej po wertepach jechać, lepsze wyczucie roweru, można szybciej jechać, w domu nie zajmuje tyle miejsca co przyczepka, dziecko szybciej zmarznie niż w przyczepce.
W przyczepce cieplej (jeździłem z dzieckiem przy 5-6stopniach i było mu ciepło, w foteliku przy 10stopniach marznie), poza tym jest ciężka sama w sobie(mój peapod waży chyba 15kg), po dziurach niewygodnie się jeździ i albo jadę rowerem po płaskim, a przyczepka wali po dziurach, albo odwrotnie, ale dwoma kółkami przyczepki ciężko trafić jednocześnie w równy teren. Do tego jak jadę z otwartą folia to na dziecko leci wszystko z mojego tylnego koła (błotnik na sztycę nie pomaga, może pełny jak w rowerach miejskich by coś zmienił). Ciężki i duży kloc pomimo, że się składa
Bo to baran, co się dziwisz?
+++ porównanie. Nie wspomiałeś o asp. prawnym. Przyczepka powyzej 90cm robi z zespołu "wózek", nie rower, 'Nie nada' na DDR, ani na CPR - jak trafisz na cjanta kretyna, to sam wiesz co. No i szerszym chyba faktycznie łatwiej w coś wyrżnąć, ale tu nie mam osobistych dośw. Jeździlem tylko z różnymi fotelikami, czasem z dwojgiem Kurdupli, stąd moje zdanie nt. przednich vs. tylne.
Ile cm szerokości całkowitej ma twoja przyczepka peapod?
+++ porównanie. Nie wspomiałeś o asp. prawnym. Przyczepka powyzej 90cm robi z zespołu "wózek", nie rower, 'Nie nada' na DDR, ani na CPR - jak trafisz na cjanta kretyna, to sam wiesz co. No i szerszym chyba faktycznie łatwiej w coś wyrżnąć, ale tu nie mam osobistych dośw. Jeździlem tylko z różnymi fotelikami, czasem z dwojgiem Kurdupli, stąd moje zdanie nt. przednich vs. tylne.
Ile cm szerokości całkowitej ma twoja przyczepka peapod?
Co za głupie gadanie, że 3latek powinien już sam śmigać... Moja w zeszłym sezonie 5,5-6 latka bez problemu jeździła sama w trasy max 2x7km z przerwą na plac zabaw, ale jak jechaliśmy w trasę 2x20km to bez wahania pożyczyliśmy od znajomych fotelik i sobie jechała z wujkiem.
My na stanie mamy dwa foteliki bellelli model chyba pepe i jesteśmy zadowoleni, dzieci też (w poprzednim sezonie miały 3,5-4 i 2-2,5).
My na stanie mamy dwa foteliki bellelli model chyba pepe i jesteśmy zadowoleni, dzieci też (w poprzednim sezonie miały 3,5-4 i 2-2,5).