Widok

Jakieś nieporozumienie...

Strasznie dziwne miejsce. Po przyjściu do restauracji, wzięliśmy karty i usiedliśmy na górze. Widziała nas obsługa na dole a także u góry gdyż ze stolika obok kelnerka zabierała talerze. Siedzieliśmy dość długą chwilę czekając na kelnerkę aż w końcu mąż zszedł aby ją zawołać, gdzie usłyszał, że trzeba zejść samemu i złożyć zamówienie...Po pierwsze - mogliby informować o takich praktykach przy wejściu. Po drugie-nawet w osiedlowym barze z kebabem kelnerka wchodzi na piętro...Nie rozumiem całkowicie tego zabiegu. Podczas jedzenia też nikt nie podszedł a szkoda bo chciałam dolewkę wina.Jedzenie dobre ale w daniu mięsnym warzywa na parze-za twarde i totalnie bez smaku. Makaron super. Brak serwetek na stołach. Wyczuwalny zapach stęchlizny, szczególnie przy wejściu
Moja ocena
obsługa: 2
 
menu: 5
 
jakość potraw: 5
 
klimat i wystrój: 5
 
przystępność cen: 4
 
ocena ogólna: 3
 
4.0

* maksymalna ocena 6

popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
zgadzam się!!nie jest to może knajpa na wysokim poziomie, faktycznie tam trochę śmierdzi stęchlizną no ale to chyba stary budynek...ale to, że samemu trzeba przy barze skłądać zamówienie to jakaś kpina..może niech lepiej się nazwą barem szybkiej (samodzielnej) obsługi?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
APEL DO STAŁYCH KLIENTÓW RESTAURACJI. Jeśli chcą Państwo zostawić napiwek kelnerce za obsługę, a nie np. właścicielowi lub kucharzowi to proszę o pozostawienie go na stole. Przy barze napiwki te niestety są konfiskowane przez właścicieli :(
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kelnerki są takie niekontaktowe i mało przyjazne (brak uśmiechu, dobrego słowa, guma w buzi), że nie ma za co zostawiać napiwku. Widać im nie zależy, bo takie sprawiają wrażenie. A szkoda, bo jedzenie dobre, a jeśli obsługa się nie stara, to nie chce się tam wracać...
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
do góry