Re: Jakiś stary pryk próbował mnie zabić.
Anonim, a się wtrąca. Cóż za obrona! Na serio może stracić nogi po muśnięciu przez puszkę? Skąd to wiesz? Straciłeś? Właśnie takie durne, wydumane wypociny powodują anonima i Ararasha powodują, że...
rozwiń
Anonim, a się wtrąca. Cóż za obrona! Na serio może stracić nogi po muśnięciu przez puszkę? Skąd to wiesz? Straciłeś? Właśnie takie durne, wydumane wypociny powodują anonima i Ararasha powodują, że kierowcy kręcą z was potężną bekę na tym portalu.
Jesteście tacy słabi hipochondrycy, że nawet mrówka mogłaby przewrócić was z rowerów.
Ale cóż, takie czasy. Mężczyźni uciekają od wojny, Szpak maluje paznokcie. A Aradash i jemu podobni wylewają swoje frustracje tu. Tfu, rzygać się chce.
zobacz wątek