Widok
Jakub Wawrzyniak i Sebastian Mila mogą nie doczekać jubileuszu. Oddala się setny mecz w Lechii Gdańsk
Opinie do artykułu: Jakub Wawrzyniak i Sebastian Mila mogą nie doczekać jubileuszu. Oddala się setny mecz w Lechii Gdańsk.
Od czterech lat żaden piłkarz nie przekroczył granicy stu gier w barwach Lechii Gdańsk. Jeśli Adam Owen będzie konsekwentny w swych wyborach, to tej wiosny także się to nie stanie. Jakub Wawrzyniak i Sebastian Mila, którzy najbliżej są tego jubileuszu, na inaugurację roku nie znaleźli się nawet w "18". - Docelowo chodzi o to, by odmłodzić drużynę, ale przede wszystkim stawiam na tych, którzy są w najwyższej formie. Chrzanowski, Nunes, czy Stolarski zawdzięczają miejsce w składzie nie ...
Od czterech lat żaden piłkarz nie przekroczył granicy stu gier w barwach Lechii Gdańsk. Jeśli Adam Owen będzie konsekwentny w swych wyborach, to tej wiosny także się to nie stanie. Jakub Wawrzyniak i Sebastian Mila, którzy najbliżej są tego jubileuszu, na inaugurację roku nie znaleźli się nawet w "18". - Docelowo chodzi o to, by odmłodzić drużynę, ale przede wszystkim stawiam na tych, którzy są w najwyższej formie. Chrzanowski, Nunes, czy Stolarski zawdzięczają miejsce w składzie nie ...
nie zrównuj zwykłego człowieka z osobą publiczną
''Co Ciebie człowieku boli, co chłop robi po meczu w środku nocy!''
osoby publiczne... i to bez znaczenia, czy są to politycy, sportowcy, piosenkarze itp.
zawsze byli i będą ''pod pręgierzem krytyki''
i jeśli osoba publiczna nie potrafi się skutecznie kryć - ze swoimi nałogami czy słabościami, to obrywa w mediach solidnie i staje się obiektem drwin i kpin albo po prostu pośmiewiskiem..
osoby publiczne... i to bez znaczenia, czy są to politycy, sportowcy, piosenkarze itp.
zawsze byli i będą ''pod pręgierzem krytyki''
i jeśli osoba publiczna nie potrafi się skutecznie kryć - ze swoimi nałogami czy słabościami, to obrywa w mediach solidnie i staje się obiektem drwin i kpin albo po prostu pośmiewiskiem..
Ale "osoba publiczna" ma takie samo prawo do prywatności jak każdy inny. Krótko mówiąc nie można mówić o osobie publicznej gdy jest się po godzinach u siebie w domu.
Dlatego też np ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych zezwala na rozpowszechnianie wizerunku osoby powszechnie znanej bez jej zgody, o ile wizerunek wykonano w związku z pełnieniem przez nią funkcji publicznych, społecznych, politycznych itp. (art. 81. ust 2. pkt 1)
Dlatego też czym innym będzie krytyka za to co dana osoba robi w sferze publicznej, a czym innym za to co robi w sferze prywatnej. Co innego jakby Peszko przyszedł nawalony udzielać wywiadu, a co innego jak siedział u siebie w domu.
Dlatego też np ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych zezwala na rozpowszechnianie wizerunku osoby powszechnie znanej bez jej zgody, o ile wizerunek wykonano w związku z pełnieniem przez nią funkcji publicznych, społecznych, politycznych itp. (art. 81. ust 2. pkt 1)
Dlatego też czym innym będzie krytyka za to co dana osoba robi w sferze publicznej, a czym innym za to co robi w sferze prywatnej. Co innego jakby Peszko przyszedł nawalony udzielać wywiadu, a co innego jak siedział u siebie w domu.
to jest kompletnie bez znaczenia!!
Czy pijaną lub naćpaną osobę publiczną np. sfotografujemy czy nagramy na wywiadzie czy też w jego własnym mieszkaniu..
jest to taka sama i równoznaczna kompromitacja dla tej osoby!!
podam ci przykład:
Elvis Presley prawie przez całą swoją karierę był uzależniony od leków czyli (mówiąc potocznie) był lekomanem..Ale skutecznie udawało mu się to przez lata ukrywać przed opinią publiczną, bo ćpał, tylko i wyłącznie we własnym domu.. Ale w końcu wyszło wszystko na jaw (jego zwolnieni, zaufani ochroniarze poszli do mediów) i kiedy uzależniony elvis przeczytał w mediach o sobie, to uznał, to za życiową kompromitację i krótko po tym zaćpał się ''na całego'' we własnej łazience..
rozumiesz? - dla osoby publicznej, to nie ma znaczenia, czy ''nawalony na wywiadzie czy u siebie w domu'' - bo i tak będzie za to obiektem drwin i kpin... (czego chciał właśnie uniknąć przykładowy w/w presley)..
jest to taka sama i równoznaczna kompromitacja dla tej osoby!!
podam ci przykład:
Elvis Presley prawie przez całą swoją karierę był uzależniony od leków czyli (mówiąc potocznie) był lekomanem..Ale skutecznie udawało mu się to przez lata ukrywać przed opinią publiczną, bo ćpał, tylko i wyłącznie we własnym domu.. Ale w końcu wyszło wszystko na jaw (jego zwolnieni, zaufani ochroniarze poszli do mediów) i kiedy uzależniony elvis przeczytał w mediach o sobie, to uznał, to za życiową kompromitację i krótko po tym zaćpał się ''na całego'' we własnej łazience..
rozumiesz? - dla osoby publicznej, to nie ma znaczenia, czy ''nawalony na wywiadzie czy u siebie w domu'' - bo i tak będzie za to obiektem drwin i kpin... (czego chciał właśnie uniknąć przykładowy w/w presley)..
Oczywiście że ma znaczenie. Bo jeżeli taka osoba zostanie "przyłapana" w swoim mieszkaniu to raczej świadczy to o klasie "dziennikarzy" którzy tego dokonali.
To jest kwestia podwójnych standardów. Spożywanie alkoholu jest powszechne i jakoś nikt nie robi afery z tego że ktoś upił się u szwagra na imieninach. Ale gdy chodzi o kogoś znanego to nagle skandal, jak tak można... Bo robimy z tych ludzi żywe pomniki i rozliczamy nie z tego jakimi są specjalistami w swoje dziedzinie, tylko z tego jakimi są pomnikami. A na tym żerują wszelkie pudelki, czy innej maści pseudodziennikarskie męty do których Weszło od dawna się zalicza.
To jest kwestia podwójnych standardów. Spożywanie alkoholu jest powszechne i jakoś nikt nie robi afery z tego że ktoś upił się u szwagra na imieninach. Ale gdy chodzi o kogoś znanego to nagle skandal, jak tak można... Bo robimy z tych ludzi żywe pomniki i rozliczamy nie z tego jakimi są specjalistami w swoje dziedzinie, tylko z tego jakimi są pomnikami. A na tym żerują wszelkie pudelki, czy innej maści pseudodziennikarskie męty do których Weszło od dawna się zalicza.
wstyd mi, patrząc na tabelę
1. wystarczy, że Piast Gliwice wygra 1 mecz a my nie i są nad nami...właścicielu, trenerzy, piłkarze coście porobili z Termaliką... jaja gonia jaja
2. wystarczy, że Piast Gliwice wygra 1 mecz a my nie i są nad nami...właścicielu, trenerzy, piłkarze coście porobili z Sandecją... jaja gonia jaja
itd.
2. wystarczy, że Piast Gliwice wygra 1 mecz a my nie i są nad nami...właścicielu, trenerzy, piłkarze coście porobili z Sandecją... jaja gonia jaja
itd.
Owen popełniłby trenerskie samobójstwo, gdyby miał wystawić bidonowego i Warzywo na murawę tylko po to, aby odpekali setny mecz. Sorry, ale równie dobrze może postawić na drewnianego Błazna Augustyna. Efekt taki sam. Nie wspomnę o reakcji kibiców w necie, gdyby przez tych emerytów jakiś mecz nie poszedł jak trzeba
Dawno nic o Lechii nie pisali. To jest temat roku: dograja czy nie dograja? Pasjonująca lektura trzymająca w napięciu całą Europę. Jutro wywiad-rzeka z Augustynem, a w czwartek dowiemy się co ma Gerson na sniadanie. Potem wpiernicz od Piasta a w poniedziałek Marco i Flavio opowiedzą czemu nie strzelili czterech setek a Sławek strzelił.
Ewidentnie widać ile kto gra i jaki jest pozytek z tych "pilkarzy"
Zeby żaden nawet nie mial na koncie 100 rozegranych spotkań ? Przecież to jest żenada. Ja juz dawno przestałem to oglądać - kibicować tym nieudacznikom nie będę. Dalej Wstydzić sie za nich nie mam zamiaru. Bo dla nich liczą sie pieniądze a nie klub. A szkoda bo mam co wspominać z T29. Ale to juz nie wróci.
30+
Czy jest jeszcze jakiś idiota który chce kupić normalny bilet na mecz.
To co pokazali w meczu z Wisłą to dramat. Gdzie ta Lechia co walczyła, rozgrywała piłkę, strzelała z dystansu. Kto ją ukradł. Jest Lipski, Wolski nawet Krasić , co z tego, że może gorzej wypadają na treningach niż Panienki z Porugalii. Na następny mecz proponuję skład. Kuciak, Wojkowiak, Augustyn, Wawrzyniak ( chyba najbardziej go lubię) Panienki, Łukasik, Sławczew ( co to za pomocnik który nie strzela żadnej bramki w sezonie ) Kuświk, Mila, Owen. Super. Super.
Żenujące
To co pokazali w meczu z Wisłą to dramat. Gdzie ta Lechia co walczyła, rozgrywała piłkę, strzelała z dystansu. Kto ją ukradł. Jest Lipski, Wolski nawet Krasić , co z tego, że może gorzej wypadają na treningach niż Panienki z Porugalii. Na następny mecz proponuję skład. Kuciak, Wojkowiak, Augustyn, Wawrzyniak ( chyba najbardziej go lubię) Panienki, Łukasik, Sławczew ( co to za pomocnik który nie strzela żadnej bramki w sezonie ) Kuświk, Mila, Owen. Super. Super.
Żenujące
Czy Lechia musi popadac w ruine .
Czy na prawde wladze Gdanska , dzialacze , ktokolwiek jeszcze nie moga nic zrobic widzac Lechie , zasluzony gdanski klub , popadajacy w ruine ? Czy nie mozna , nie wiem ; wynegocjowac , wykupic jakos wyrwac z lap niemieckich naszego gdanskiego klubu .
Kazdy obserwujacy sytuacje Lechii i myslacy kibic widzi , ze zmierza to do sportowej katastrofy .
Przepraszam za wyrazenie ale na wymioty sie zbiera slyszac w kolejnych wywiadach trenera , pilkarzy , Mandziare o zmianie taktytki , intensywnych treningach i zapowiadanych kolejnych wygranych .
Kazdy obserwujacy sytuacje Lechii i myslacy kibic widzi , ze zmierza to do sportowej katastrofy .
Przepraszam za wyrazenie ale na wymioty sie zbiera slyszac w kolejnych wywiadach trenera , pilkarzy , Mandziare o zmianie taktytki , intensywnych treningach i zapowiadanych kolejnych wygranych .