Odpowiadasz na:

Jarmark świąteczny w Gdyni

Czytanie tego artykułu zajmuje więcej czasu niż obejrzenie ostatniego jarmarku , który był obok Centrum Filmowego. Bardziej skromnego trudno sobie wyobrazić. Mijając go codziennie spotykałam... rozwiń

Czytanie tego artykułu zajmuje więcej czasu niż obejrzenie ostatniego jarmarku , który był obok Centrum Filmowego. Bardziej skromnego trudno sobie wyobrazić. Mijając go codziennie spotykałam pojedyncze osoby. Trudno się dziwić bo na stoiskach nie było większości zachwalanych towarów . Nie było żadnych atrakcji kulinarnych (było wino). Zdecydowałam się raz na kupno chleba - w domu stwierdziłam, że czerstwy - oddałam...Zadnych ciekawych upominków itd ...
Może najpierw zobaczyć jakiś jarmark w małym niemieckim miasteczku albo przynajmniej udać się do Poznania ???... Te które były u nas - żenada...

zobacz wątek
3 lata temu
~zawiedziona

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry