Odpowiadasz na:

Mieszkam w tutejszym fourplexie juz 3 rok i z kazdym rokiem bardziej zaluje decyzji o zakupie tego mieszkania. Wiele osob juz sie wyprowadzilo bo na pierwszy rzut oka bylo tutaj ok jeszcze jakis... rozwiń

Mieszkam w tutejszym fourplexie juz 3 rok i z kazdym rokiem bardziej zaluje decyzji o zakupie tego mieszkania. Wiele osob juz sie wyprowadzilo bo na pierwszy rzut oka bylo tutaj ok jeszcze jakis czas temu. Teraz jest masakra. Rodzinna infrastruktura ogranicza sie do wspolnego z przedszkolem placu zabaw, o ktory deweloper rzeczywiscie dba. Ale juz w drodze na ten plac zabaw dziecko moze zginac pod kolami rozpedzonej ciezarowki (ktora ma teoretycznie zakaz wjazdu) lub kuriera, dostawcy czy innego bezmyslnego kierowcy... Widocznosc zadna bo samochodow zaparkowanych wzdluz ulicy jest masakrycznie duzo, żadnego ladu i skladu, próżno szukać tabliczek z podpisanymi miejscami postojowymi dlatego czesto nie mozna zaparkowac nawet ma swoim... Na ulicy jest brudno, pelno walajacych sie kamieni i glazow, wystrzeliwujacych spod kół samochodów, dwweloper przestal dbac nawet o trawe, ktora rosnie jak gąszcz. Generalnie dla dzieci ulice z fourplexami sa po prostu bardzo niebezpieczne a dla ludzi o jakimkolwiwk minimalnym chociaz poczuciu estetyki - az zal patrzeć:( Niby fajne rozmieszczenie pokoi ale sciana z jednym z sasiadow jest bez styropoaniu, a wspolna zelbetonowa konstrukcja schodow powoduje, ze wszystko slychac, od dudniacej muzyki, po nocne igraszki. Podsumowujac nie jest to osiedle, dla.osob ktore cenia spokoj, prywatnosc i porządek... oraz mają zelazne nerwy co do autostrady pod swoimi oknami... tym polecam jednak albo zainwestowanie w bliźniaka lub najlepiej mieszkanie na kameralnym, ale zorganizowanym osiedlu, z wykonczona infrastrukturą.

zobacz wątek
5 lat temu
~Mieszkanka

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry