Re: Jazda na suwak, czy może na chama? Co lepsze?
:-)
Nie. Mam na myśli przebudowywaną ulicę Nowolipie w kierunku skrzyżowania z Kartuską. I nie, nie skręcam w lewo, jadę na wprost ustawiając się na końcu korka, który czasami zaczyna się...
rozwiń
:-)
Nie. Mam na myśli przebudowywaną ulicę Nowolipie w kierunku skrzyżowania z Kartuską. I nie, nie skręcam w lewo, jadę na wprost ustawiając się na końcu korka, który czasami zaczyna się już od skrzyżowania z Schuberta. Taka frajerka jestem... ale obserwuję co się dzieje na lewym pasie i nie mam odwagi tamtędy jeździć, tym bardziej, że znaki informujące oraz ciągła linia zaczynają się dosłownie parę metrów przed skrzyżowaniem, czyli jadąc lewym pasem omijałabym cały koreczek :-) Czy nie wygląda to na cwaniactwo? Większość kierowców tak właśnie to traktuje. Ja sama wpuszczam powiedzmy co drugi samochód, który chce przede mnie wjechać z lewego. Większość kierowców nie wpuszcza w ogóle. Mam ochotę jeździć lewym, ale wiem, że byłoby to dla mnie stresujące więc sobie darowałam.
zobacz wątek