Re: Jazda
Wiesz, oczywiście, jest to problem tego z tyłu, by przewidywał co stanie się z przodu i jechał tak, by nie powodować zagrożenia.
Tylko że ludzie nie myślą, a zdawanie się na ich myślenie...
rozwiń
Wiesz, oczywiście, jest to problem tego z tyłu, by przewidywał co stanie się z przodu i jechał tak, by nie powodować zagrożenia.
Tylko że ludzie nie myślą, a zdawanie się na ich myślenie jest poważnym błędem, który może kosztować dużo bólu, niedogodności i w jakimś stopniu konsekwencje zdrowotne lub niesprawność do końca życia. Ja to już znam. Wiem czym jest kolizja dwóch rowerów jadących 30km/h w tym samym kierunku i mam przez takie coś blachę i 3 śruby w nodze.
Co mi z tego, że on też ucierpiał ?? Wielkie G. mi z tego, dlatego żeby co nieco uzmysłowić popełniłem tytułowy post, ale po minusach widzę że na próżno raczej, bo ludzie odbierają takie ostrzeżenia jak pieniactwo buractwo i egoizm, dopóki sami się nie przekonają, co naprawdę oznacza bezmyślne ryzyko i potencjalna kolizja tego typu.
Cóż, pozostaje zwalniać i przepuszczać takich mądrych inaczej, niech pędzą na spotkanie z ordynatorem ortopedii tudzież neurochirurgii.
Powodzenia
zobacz wątek
9 lat temu
~Trochę rozsądku