Re: Jazda
Nie jedź jak wariat, to nie będą "siedzieć na zderzaku".
Na DDRach jeżdżą "miszczowie" grubo przekraczając prędkość a potem jeszcze mają pretensje jak wjadą w kogoś.
Ostatnio byłem w...
rozwiń
Nie jedź jak wariat, to nie będą "siedzieć na zderzaku".
Na DDRach jeżdżą "miszczowie" grubo przekraczając prędkość a potem jeszcze mają pretensje jak wjadą w kogoś.
Ostatnio byłem w Krakowie. Zupełnie inna kultura, zarówno rowerzystów jak i pieszych czy kierowców. Kierowcy nie wymuszają, podobnie jak rowerzyści, którzy nie łamią przepisów i nie jeżdżą jak szaleńcy. Wszyscy tolerują się, bez postawy roszczeniowej. A piesi? Piesi są tam najważniejsi. Jednak także chodzą bardziej rozważniej. Kiedy pieszy wejdzie na ścieżkę/ulicę uważa się na niego, a nie rozjeżdża z pretensjami jak to ma miejsce u nas.
zobacz wątek