Dziś rano (23.11) - godzina 5:50 rano - brama oliwska - tramwaje stoją. Na szczęście udało się przejechać w końcu.
Wczoraj (22.11) - godzina 6:10 - podwale dojazd do skrzyżowania z okopową - tramwaje stoją.
Pomniejsze awarie typu poniedziałek (21.11) godz. ok 15 linia 8 i pani motorniczy każe wysiadać ludziom na przystanku brama oliwska bo coś się zepsuło to już praktycznie norma.

Strach pomyśleć co to będzie jak przyjdzie zima i warunki się pogorszą.

Jako bonus zagadka: dlaczego na linii 8 w starych tramwajach (105N) przed remonetem grzanie działa, a w tych samych starych tramwajach po remoncie (inny przód) jest zawsze zimno ?