Widok
Jeden wertep...
Kto z was podróżuje czasem poza Gdańsk?
Np. w kierunku Żuław, Przejazdowa, Mokrego Dworu czy Grabin Zameczek?
Od lat "droga rowerowa" w opłakanym stanie, kostka krzywa, dziury, garby, wygląda to jakby rolnicy ciężkim sprzętem po tym jeździli.
Sprawa była zgłaszana kilka lat temu i niedawno do Gminy Pruszcz, Urzędu Marszałkowskiego i brak reakcji.
Obok biegnie ulica też nie jest w idealnym stanie, ale o wiele lepiej wygląda niż ta "ścieżka rowerowa", po której trzeba jechać dla własnego bezpieczeństwa, tylko jak długo na niej będzie bezpiecznie?
Np. w kierunku Żuław, Przejazdowa, Mokrego Dworu czy Grabin Zameczek?
Od lat "droga rowerowa" w opłakanym stanie, kostka krzywa, dziury, garby, wygląda to jakby rolnicy ciężkim sprzętem po tym jeździli.
Sprawa była zgłaszana kilka lat temu i niedawno do Gminy Pruszcz, Urzędu Marszałkowskiego i brak reakcji.
Obok biegnie ulica też nie jest w idealnym stanie, ale o wiele lepiej wygląda niż ta "ścieżka rowerowa", po której trzeba jechać dla własnego bezpieczeństwa, tylko jak długo na niej będzie bezpiecznie?
Tak ze 2 razy w roku. Z zasady nie korzystam w takich miejscach z ddr. Szosa pustawa, więc nikomu nie przeszkadzam. W mijającym sezonie pojechałem do Gniewu i dalej. Zapewniam, że do Tczewa to jest bajka rowerowa, potem się zaczyna droga przez mękę. Generalanie na Żuławach drogi rowerowe są nędzne, a turustów z dziećmi stosunkowo sporo, więc na pewno jaakiś pieniądz warto by wsadzić, byle nie do kieszeni wytwórcy kostki brukowej.