Dawny Szpital Studencki Gdańsk - Punkt Pobrań. Osoby pobierające tam krew NIGDY nie powinny tego robić. o ile panie przyjmujące zlecenie są uprzejme o to o panie usiłujace wbić się igłą w zyłę juz nie. Totalny brak wyczucia wykonywanej funkcji. Jest to chyba jedyny punkt pobrań, gdzie obowiązuje technika wbicia się gruba igłą w wewnętrzne zgięcie łokcia i nst uporczywe wiercenie połączone wsuwaniem i wysuwaniem igły w "poszukiwaniu" żyły. Ból przy tym niesamowity. Jakoś w innych placówkach choć nie zawsze umieją zrobić to przy pierwszym wkłuciu i bezboleśnie i nie opowiadają bzdur że trzeba wypić "wiadro" wody przed, lub że żyły sa zharatane (przez takie praktyki na pewno) . Na zwrócona uwagę arogancja i obrażony majestat, oraz "Niech pan sobie poszuka innego punktu pobrań" . Jest na to rada , proszę sobie poszukać innej pracy np jazda na mopie po korytarzu