Odpowiadasz na:

Re: Jesień w gdańskim lesie

Zaś u mnie zaczęło padać od 4 rano.
Teraz deszcz zastopował się i "mój" las dziewiczo paruje.
Ja też paruję.
Równolegle z mym lasem.

Od 3 dni wciąż się nakręcam... rozwiń

Zaś u mnie zaczęło padać od 4 rano.
Teraz deszcz zastopował się i "mój" las dziewiczo paruje.
Ja też paruję.
Równolegle z mym lasem.

Od 3 dni wciąż się nakręcam i rozpędzam.
Lepiej to już chyba nie będzie.

Buraki się w tym roku udały. Mogę napisać.
Marchew do bani.

zobacz wątek
16 lat temu
~~c~~

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry