Jeśli chcesz się tu wprowadzić, przeczytaj!

Jedna z gorszych dzielnic Gdańska, nie przychylna dla "nowych". Wszyscy się tu znają, jak tylko temperatura lekko podskoczy na placach zabaw zbiera się pół bloku ochoczo popijając harnasia na oczach rozbawionych dzieci :) a te właśnie dzieci biegające w późniejszym czasie samopas od rana do wieczora katują pod oknami kawałkami skretyniałych pseudo raperów których główny motyw przewodni w wielu utworach to "lizanie p*zdy" "Skręty" "Kreski" I "mefedron", śmietnik znajdujący się przy ulicy bajki to największa wizytówka tego miejsca, jak dotychczas drzwi z pomieszczenia na śmieci wielkogabarytowe zostały wyrwane z korzeniami, w tydzień po wybudowaniu go. Wcześniej waląjace się wszędzie kible, kanapy, i opony, o żadnej segregacji nie ma tu mowy. Parking? Owszem dużo miejsc gdzie można zostawić swoje autko i wszystko byłoby super gdyby nie to że czasem trzeba nieźle się nakombinowac zeby postawić auto w odpowiedniej odległości od auta somsiada który otwierając drzwi swojego auta z siła kinkonga często potrafi porysować Twoje drzwi i absolutnie go to nawet nie obejdzie w końcu on jeździ szrotem więc co go obchodzi Twój mercedes.
Miejsce mimo że dobrze skomunikowane(autobus, tramwaj) i to na tyle plusów, sklep mercus, fajnie ze pod nosem, ale obsługa pożal się Boże , czasem człowiek ma wrazenie ze przeniósł się do filmu Bareji, groteska, plus ceny z kosmosu! Dla wszystkich tych którzy rozważają wynajmowanie mieszkania w tej dzielnicy, byc może skuszeni niską cena najmu, zastanówcie się dwa razy, jest wiele pięknych miejsc w Gdańsku gdzie można przycupnac na dłużej czy krócej. Tu niestety wieje okropna patologią, niestety to widać, słychać, i czuć.