jak się domyślam o laktację się nie martwiłaś? bo ja oprócz niesamowitego pragnienia żeby ujrzeć dziecko martwiłam się, jak dam sobie radę z karmieniem przy tak długiej izolacji - między...
rozwiń
jak się domyślam o laktację się nie martwiłaś? bo ja oprócz niesamowitego pragnienia żeby ujrzeć dziecko martwiłam się, jak dam sobie radę z karmieniem przy tak długiej izolacji - między kroplówkami chodziłam do synka, ale karmienie dziecka w dziale adaptacyjnym na krzesełku na środku pokoju było dla mnie mało komfortowe, żeby nie powiedzieć upokarzające - szczególnie jak zerknęłam do sali gdzie kobiety sobie leżały z dziećmi na łóżkach wygodnie.
zobacz wątek
13 lat temu
~świeża_mamusia