sandra
Rodziłam w wojewódzkim swoje pierwsze dziecko i jestem szczęśliwa,że wybrałam ten szpital. Poród miał miejsce w lutym 2012 roku. Na porodówce zaskoczenie, bo po przeczytaniu złych opinii takich jak...
rozwiń
Rodziłam w wojewódzkim swoje pierwsze dziecko i jestem szczęśliwa,że wybrałam ten szpital. Poród miał miejsce w lutym 2012 roku. Na porodówce zaskoczenie, bo po przeczytaniu złych opinii takich jak te powyżej uważam, że ogromnie krzywdzących, trafiłam na cudowne położne, empatia, empatia i jeszcze raz empatia. Mój partner też był szczęśliwy, że trafiliśmy do tego szpitala.
Na położnictwie też prawie cudownie, ale trafiłam na dwie niesympatyczne położne, pierwsza to wcześniej wspomniana pani Ela chodząca z miną jakby wszystkie rozumy pozjadała i cały czas "sfoszona". Druga to taka "duża" blondynka która ma obsesję karmienia piersią. Chciałam karmić ale nie za wszelką cenę, może ta pani zajmie się czym innym a nie nękaniem zmęczonych mam.
zobacz wątek
13 lat temu
~Szczęśliwa mama