chyba musiasz sam dorosnć - czytaj uważnie
Pracujesz tam ? i się go boisz ??? Twoje inicjały to T.T. ?? to Twój szef ?
Po pierwsze jak zauważysz to prawdopodobnie jest tu 50/50 przeciwników i zwolenników tego ordynatora.
Po...
rozwiń
Pracujesz tam ? i się go boisz ??? Twoje inicjały to T.T. ?? to Twój szef ?
Po pierwsze jak zauważysz to prawdopodobnie jest tu 50/50 przeciwników i zwolenników tego ordynatora.
Po drugie nie było by żadnego problemu z żoną i dzieckiem jak by odpowiednio zajęto się moją Żoną, a nie dopiero w sytuacji kiedy kończyła się zmiana.
Dalej nie kwestionuję rangi, że ktoś jest wyżej tylko to, że jak nie było tego człowieka to na oddziale był spokój i było OK, jak pojawiał się ten furiat to wszyscy zmieniali się o 180 stopni i się go po prostu BALI a to nie jest już normalna zależność szef - pracownik.
Na szczęście wszystko skończyło się dobrze i mam WSPANIAŁEGO synka a następne dziecko nie będzie odwiedzało tego szpitala.
zobacz wątek