grzyb
Artukuł był pisany w marcu 2012, ja rodziłam w październiku 2011 i nie wiem, czy od tamtej pory był remontowany oddział, ale łazienki na oddziale to czarny, zagrzybiny koszmar, bez wieszaków na...
rozwiń
Artukuł był pisany w marcu 2012, ja rodziłam w październiku 2011 i nie wiem, czy od tamtej pory był remontowany oddział, ale łazienki na oddziale to czarny, zagrzybiny koszmar, bez wieszaków na ręcznik, czy koszule i szlafrok, kafelki czarne od grzyba. Nie wiem gdzie autor miał ocz,y że nie widział, ale może go tam nie wpuścili. Można to zmyć chociażby Domestosem. Polecam. Sama porodówka i opieka lekarska i połoznych świetna. Można wykąpać się zaraz po porodzie i w tym miejscu jest bodajże jedyna czysta łazienka.
zobacz wątek