Odpowiadasz na:

Chyba żle zrozumiałaś komentarze.Nie chodzi o wyręczanie w opiece nad dzieckiem tylko o fachową pomoc dlaczego dziecko placze.Ja miałam taką sytuację że od pierwszego dnia porodu nie spałam do... rozwiń

Chyba żle zrozumiałaś komentarze.Nie chodzi o wyręczanie w opiece nad dzieckiem tylko o fachową pomoc dlaczego dziecko placze.Ja miałam taką sytuację że od pierwszego dnia porodu nie spałam do wyjscia bo moje dziecko nie spało z głodu i nerwowo ssało pustą piers a połozne stwierdziły ze mam piersi stworzone do karmienia i nie mam co sie migac od karmienia.Gdy poprosiłam o dokarmienie najpierw zażądały abym odciągneła pokarm laktatorem i udowodniła ile go mam.Po wyssaniu jednej czy dwóch kropli z piersi pozwoliły na dokarmienie ale w takich ilosciach ze syn wciągnął to na dwa łyki i plakał dalej a gdy poprosiłam o jeszcze bo jest głodny to stwierdziły ze to nieprawda i stwierdziły ze placze bo jest to taki rodzaj nerwowego człowieka.Dopiero pani pediatra gdy przyszła na badanie stwierdziła ze dziecko jest odwodnione i strasznie spadło z wagi i wydzierając sie rozpoządziła większe dawki.Po tym Położne sie na mnie mściły że doniosłam na nie jak by to one były najwazniejsze a przecież liczy sie dobro dziecka!!!

zobacz wątek
11 lat temu
~

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry