Re: Jest mi źle :-(
Manor, Ty go chyba znasz... hmmm Faktycznie ma problemy z pracą i jest osobą skrępowaną, kompletnie nie umiejącą wyrażać swojego wnętrza.
Ale mi czasami brakuje sił, żeby przebijać się przez...
rozwiń
Manor, Ty go chyba znasz... hmmm Faktycznie ma problemy z pracą i jest osobą skrępowaną, kompletnie nie umiejącą wyrażać swojego wnętrza.
Ale mi czasami brakuje sił, żeby przebijać się przez tą skorupę, bo mam wrażenie, że on wcale nie chce z niej wyjść.
Zrywać z nim jeszcze dzisiaj nie będę...
Takie decyzje trzeba przemyśleć.
Poza tym, ja nie umiem być sama. Cały czas potrzebuję kogoś bliskiego u boku (z resztą, chyba każdy), ale przy nim też czuję się sama.
No i na dodatek, w takich sprawach jakikolwiek rozsądek dochodzi do głosu ostatni...
Może to moje zniechęcenie zmieni się znowu w pozytywne działanie "ku zbliżeniu dusz" (patetyczne, nie?)
Pozdrawiam.
zobacz wątek