Postanowiliśmy rodzinie (2+2) sprawdzić opinie o tym lokalu (szczególnie po przeczytaniu wywiadu z Maciejem Nowakiem na trojmiasto.pl - polecał). No i wszystko prawda - w lokalu trochę pustawo (no ale był to w sumie 2 stycznia) ale jedzenie smaczne. Zamówiliśmy sajgonki, 2 różne zupy i danie główne do podziału na naszą czwórkę. Porcje okay w stosunku do ceny, pokrojone sajgonki trochę nie do końca chyba dobry pomysł - ale może w Wietnamie tak się je :? ale wszystko naprawdę smaczne. Przez to, że pustawo, dzieciaki mogły spokojnie hałasować podczas posiłku, bo nikomu to nie przeszkadzało ;) Będziemy tam wracać, mam nadzieję, że szybko się nie zwiną bo to jeden z niewielu lokali na Świętojańskiej warty odwiedzenia.