Poziom nauczania bardzo wysoki, w podstawówce byłam uczennicą piątkową, a kiedy trafiłam do gimnazjum moje oceny błyskawicznie spadły do trójek. Codziennie jakiś sprawdzian, niezapowiedziana kartkówka, odpytywanie z trzech ostatnich lekcji, sprawdzanie zaległych prac domowych - po prostu szał. Musiałam zacząć uczyć się na bierząco, co było sporym wysiłkiem ale jesnak udało się - moja średnia wynosi teraz 5,12.
Wyposażenie - sala gimnastyczna (dwie bramki, sześć koszy i trzy siatki do siatkówki), sala lustrzana, siłownia, sala muzyczna (ledwo fortepian), salka pomocnicza (wyłożona materacami), szatnie na wf (z łazienkami i przysznicami), boisko (do kosza, nogi, siatkówki, tenisa, tory do skoku w dal i biegów), dziedziniec, stołówka, biblioteka, świetlica, pracownia komputerowa, szatnie wyjściowe.
Bezpieczeństwo - pielegniarka (4 h dziennie), pedagog zawsze czuwa, na każdej przerwie nauczyciele mają dyżury na korytarzach (dwóch na piętro) - nie ma się czego obawiać.
W szatni czuwa Ciocia (