To prawda, że wystrój wnętrza jest skromny, ale za to jedzenie fantastyczne. Co prawda próbowałam jedynie menu lunchowego, ale wszystko było przepyszne. Połączenia składników dla mnie były nowatorskie, a nawet szokujące, ale efekt piorunujący. Kokos z kalafiorem i bazylią na deser? Nie pamiętam kiedy ostatnio jadłam tak wspaniałą rzecz.
Mała uwaga do osób sprzątających - czystość łazienki pozostawia do życzenia. Kamień, osady, niedomyta toaleta...