Meksykanin od kilku lat mieszkający w Polsce powiedział mi, że wreszcie trafił na miejsce, gdzie mógł zjeść jak na meksykańskiej ulicy. Byłem naprawdę dumny;) Skala ostrości potraw od 1 do 10, od 7 w górę trzeba już naprawdę uważać:) Choć mój Meksykanin pochłania 10 bez choćby jednego grymasu;)