Kisuna
"Na waterloo"? A jaki to sposób, bo nie znam?
Czy drzewa... Hm, przypomnijmy sobie, czy cos podejrzanie szelescilo. Nie pamietam! No i co ja mam teraz zrobic?! Mmmm?! No przeciez wprost nie...
rozwiń
"Na waterloo"? A jaki to sposób, bo nie znam?
Czy drzewa... Hm, przypomnijmy sobie, czy cos podejrzanie szelescilo. Nie pamietam! No i co ja mam teraz zrobic?! Mmmm?! No przeciez wprost nie zapytam! Juz wiem. Jak wroce do domu, to dokladnie zbadam pewien czarny sweter. A jak to nie pomoze to poddam sie hipnozie, moze ona wydobedzie szelest z ciszy mej pamieci. A jak i to nie.... zawsze moge napisac do Kasi.
;)
zobacz wątek
20 lat temu
~Stworek w rozterce