Widok
Rozczarowanie
Po sukcesie Jokera czekałem z niecierpliwością na drugą część.
Niestety wyszedłem z kina głęboko rozczarowany, podobnie jak większość sali, szczerze mówiąc zastanawiałem się czy nie odpuścić już po pierwszych 20 minutach.
Zwiastuny nie wskazywały na to że będzie to musical - za dużo śpiewu i tańca, a za mało mrocznego klimatu Gotham.
Cały czas czekałem na jakieś nawiązanie do Batmana a dostałem tylko ostatnie rozmyte w tle 5 sekund :-(
Mimo dobrej gry aktorskiej Phoenixa cała reszta mnie rozpraszała do tego stopnia, że nie mogłem doszukać się spójności w całej akcji.
Szczerze nie polecam!
Niestety wyszedłem z kina głęboko rozczarowany, podobnie jak większość sali, szczerze mówiąc zastanawiałem się czy nie odpuścić już po pierwszych 20 minutach.
Zwiastuny nie wskazywały na to że będzie to musical - za dużo śpiewu i tańca, a za mało mrocznego klimatu Gotham.
Cały czas czekałem na jakieś nawiązanie do Batmana a dostałem tylko ostatnie rozmyte w tle 5 sekund :-(
Mimo dobrej gry aktorskiej Phoenixa cała reszta mnie rozpraszała do tego stopnia, że nie mogłem doszukać się spójności w całej akcji.
Szczerze nie polecam!
Szkoda czasu i pieniędzy
Mimo tragicznych opinii postanowiłem pójść obejrzeć Jokera żeby wyrobić sobie własne zdanie. Pierwsza część bardzo mi się podobała. Ta jest beznadziejna. Film o niczym, żadnej fabuły, dramaturgii, refleksji. To jakiś kiepski musical. Główni bohaterowie są grani przez naprawdę światowej klasy aktorów a tutaj nawet namiastki ich umiejętności widz nie otrzymuje. Nie polecam.
Ciekawy film
Mi się podobał.Zwraca uwagę na społeczny odbiór mediów.Jak bardzo media potrafią wpływać na postrzeganie świata i rzeczywistości.I nawet nie przeszkadzały mi piosenki.Sa ilustracja i dopełnieniem pragnień i emocji bohaterów.Dialogi Artura i gra JPh super.Lady Gaga potrafi zagrać cyniczną kobietę.Film jest mroczny i nie ma pozytywnego przesłania.
Słaby
Główna postać (Joker / Arthur) zagrana bardzo dobrze. Ale już gra L. Gagi to silenie się na rolę dramatyczną, a zamiast tego wyszła usilna prezentacja sztucznych ust i w zasadzie nic więcej. Cały film w/g mnie to zmarnowanie sporego potencjału, jakim były tu zagadnienia podwójnej osobowości. Wielka szkoda.