Popieram opinię o pani W. Sama wystraszona, byle tylko dyrekcja była zadowolona, straszy dzieci, a potem i tak naciąga oceny, bo dyrekcja i rodzice lubią piąteczki. Dwie ósme klasy, a ona się...
rozwiń
Popieram opinię o pani W. Sama wystraszona, byle tylko dyrekcja była zadowolona, straszy dzieci, a potem i tak naciąga oceny, bo dyrekcja i rodzice lubią piąteczki. Dwie ósme klasy, a ona się zgadza jechać na wycieczkę za granicę w marcu - na tydzień. Nie ma pomysłu na siebie w tej szkole, to robi z siebie klona Sokołowskiej. Wieczne pogadanki i zero praktycznego zmysłu. Młoda nauczycielka, a podejście do szkoły i nauczania jak za Gomułki.
zobacz wątek