Odpowiadasz na:

Justyna Witkowska - ocena

Chcąc przejechać autobusem 138 z Westerplatte z mężem poruszającym się na wózku z przystawką rowerową i dzieckiem 5 letnim z małym rowerem 18' po samodzielnym wepchnieciu męża do autobusu (kierowca... rozwiń

Chcąc przejechać autobusem 138 z Westerplatte z mężem poruszającym się na wózku z przystawką rowerową i dzieckiem 5 letnim z małym rowerem 18' po samodzielnym wepchnieciu męża do autobusu (kierowca nie był łaskaw pomóc, nie wiem jakie sa standardy w Gdańsku, ale warto nad tym popracować) otrzymałam informację że dziecko nie pojedzie bo ma rower. Musiałam wiec wybrać, albo jadę z mężem i czekam godzinę na kolejny autobus z dzieckiem, albo odwrotnie. Ciężko mi znaleźć słowa żeby opisać jak poczuliśmy się w tej sytuacji. Spędzasz fajny, aktywny dzień momentami nawet zapominasz o niepełnosprawności i nagle dostajesz z liścia w twarz próbując tylko przejechać parę przystanków ze swoją rodziną autobusem.

zobacz wątek
7 miesięcy temu
~Justyna Witkowska

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry