Będąc w Gdańsku wybraliśmy się do Państwa restauracji. Już na wstępie obsługa pozostawiała wiele do życzenia. Połroczna Córka sama nie siedzi więc musieliśmy wejść do restauracji z wózkiem co już na wejściu spotkało się z nieciekawą miną kelnerki. Zniesmaczeni weszliśmy jednak żeby zjeść obiad. Było 6 wolnych stolików, my usiedliśmy przy ostatnim, żeby było przejście, a w tle i tak słyszeliśmy jak obsługa obgaduje nas, czy aby na pewno nie będziemy nikomu przeszkadzać. To przykre tymbardziej że po 5minitach przyszli znajomi kelnera również z dzieckiem i wózkiem. Kelner sam wybrał dla nich miejsce na środku restauracji i zapewniał że nie będą nikomu przeszkadzać. Atmosfera zatem niezbyt przyjemna jak na taką restaurację. Stolik nie był posprzątany po poprzednich klientach, gdy zwróciłam kelnerce uwagę ta nic nie odpowiedziała, po chwili jednak przyszła młoda dziewczyna z plakietką "uczę się" i szybko ściereczką wyczyściła brudny stół przepraszając nas za niedogodności. Droga Obsługo Restauracji to Ty powinnaś uczyć się od tej nowo zatrudnionej dziewczyny. Więcej już nie zagościmy niestety, wychodząc było już nie tylko 6 a 12 wolnych stolików-chyba przeszkadzaliśmy obsłudze.