Chodzimy z mężem w to miejsce od lat.Jeszcze jak był poprzedni właściciel.
Zostaliśmy z wami przez sentyment i wspaniały klimat i urok miejsca. Ale jeżeli chodzi o jedzenie to baaardzo się popsuliście
Idziecie na ilość a nie jakość. Wydaje mi że nikt nie pilnuje wydawanych potraw z kuchni. Potrawy albo nie dosmazone albo spieczone. Frytki z batata,ulubione mojego męża kilka razy z rzędu obrzydliwie spieczone ,ociekające tłuszczem i chyba nawet smażone na starym oleju. Krewetki z pieca,które ja uwielbialam ,ostatnio pływające w tłuszczu.... czemu tak robicie? Zniechęcacie
Siedząc z mężem przy stole,słyszałam komentarze od innych klientów,że nie warto nic zamawiać,bo nie smaczne.
I muszę się z nimi zgodzić bo popsuliście się....a szkoda...