Menu bezmięsne zaskakująco ubogie jak na te czasy. Do tego spotkała mnie niemiła sytuacja. Zamówiłam aglio e olio, potrawę opartą na jakości kilku prostych składników. Klasyka, ale nieprosta. Jednym z tych składników jest parmezan. Zazwyczaj dodaje się go do samej potrawy oraz posypuje gotowe danie. Dostałam makaron, w którym prawdopodobnie był parmezan, ale w mojej opinii, było go za mało. Poprosiłam o odrobinę parmezanu, żeby dodac do dania. Okazało się, że nie jest to możliwe. Później poprosilismy wyjaśnienie szefa kuchni, który w wyjątkowo arogancki sposób poinformowal, że tak podanego parmezanu nie da się nabić na kasę, więc on odmawia. Nigdy, nigdzie nie spotkała mnie taka sytuacja. Znam umiar, a moja prośba nie była ekscentryczna czy nie na miejscu. Nie wrócę juz do tego miejsca, a nikt z moich współpracownikow nie urządzi już tam żadnej konferencji.