Widok
KTO WIDZIAŁ TĘCZĘ
wczoraj w godzinach wieczornych we wrzeszczu widziałam tęcze .... jade tramwajem a tutaj z ziemi wychodzi niesamowicie rozswietlona tecza... za nią druga jasniejsza... widok cudowny ale w tramwaju tylko ja i mały chłopczyk usmiechnęlismy się na jej widok... i pomyslałam ale smutno... i co ... wysiadam i na przystanku dziewczyna ... niech pani spojrzy i poprawi sobie humor -jaka ładna tęcza- tez była pod wrażeniem... nawet mi nie przeszkadzało że szła przede mną i paliła .. a dymu nie znoszę...
tiaaa, też widziałam.... tak się zapatrzyłam, że o mały włos nie spowodowałam małej stłuczki.... no, bo w końcu mokro było....
No, ale facet z samochodu, w który o mało się nie wbiłam nawet był spokojny.... tylko tak dziwnie, jakby z lekkim politowaniem, czy rozrzewnieniem na mnie spojrzał...heh... ciekawe czemu?? :)))
Pozdr.
Zuzka
No, ale facet z samochodu, w który o mało się nie wbiłam nawet był spokojny.... tylko tak dziwnie, jakby z lekkim politowaniem, czy rozrzewnieniem na mnie spojrzał...heh... ciekawe czemu?? :)))
Pozdr.
Zuzka